
Albena Dimitrova
Kierownik ds. Rozwoju ZbieraniaLokalizacja
Zakład Whitley, Anglia
Kiedy rozpoczęłaś pracę w Monaghan Mushrooms?
Zatrudniłam się w Monaghan Mushrooms w kwietniu 2009 roku.
Jakie inne stanowiska obejmowałaś w Monaghan Mushrooms?
Dobre pytanie! Myślę, że dobra odpowiedź to, że wykonywałam już wszystkie prace w Dziale Zbierania.
Zaczęłam jako zbieracz pieczarek w Fenton Barns w Szkocji. Spodobała mi się ta praca i chciałam ją kontynuować. Po półtora roku firma dała mi możliwość rozwoju, awansując mnie na stanowisko Koordynatora Produktu, przerabiającego 150 ton tygodniowo. Bardzo podobała mi się ta praca, a czas mijał tak szybko, że nawet nie zorientowałam się gdy minął rok i otrzymałam awans na stanowisko Szkoleniowca ds. Zbierania, blisko współpracującego z Działem Szkolenia i Rozwoju. Tam spotkałam wyjątkowych ludzi, rozwinęłam swoją osobowość, umiejętności i zaangażowanie w pracę. Moim największym wyzwaniem był awans na stanowisko Kierownika ds. Rozwoju Zbierania w Whitley. To było nie tylko nowe stanowisko, ale także nowy dom.
Co ci się najbardziej podoba w pracy w Monaghan Mushrooms?
Fakt, że firma daje równe szanse różnym osobom w zakresie rozwoju osobowości i kariery zawodowej. Nie chodzi o narodowość, płeć, wyznanie, wiek czy kolor skóry, ale o osobę i osobowość. Zaangażowanie pracowników jest ogromne. Własne doświadczenia oraz świadomość, że każdy wysiłek zostanie doceniony przez przełożonego, zachęca mnie do jeszcze większego zaangażowania oraz lubienia własnej pracy.
Jakie było twoje najlepsze doświadczenie w Monaghan Mushrooms?
Hmm…od czego by zacząć… w firmie Monaghan każdy dzień przynosi chwile, które można nazwać „najlepszym doświadczeniem”. Każdy dzień może być wyjątkowy.
Dzień, którego nie zapomnę miał miejsce w Fenton Barns, w Szkocji.
Było zimno i wszystko wyglądało bajkowo – było biało i czysto jak po wielkich opadach śniegu. Śnieg pokrywał całą farmę – chodniki, pola, biura, a nawet dział pakowania – nie można było niczego rozpoznać i wszystko ginęło na horyzoncie. Pomimo przeszkód udało mi się dostać do pieczarkarni, którą musiałam przygotować dla nowych pracowników. W tym czasie byłam szkoleniowcem ds. zbierania. Kiedy otworzyłam drzwi, nie mogłam uwierzyć własnym oczom. O jej! 5-metrowej wysokości hala dosłownie się zawaliła, leżąc na górnych półkach. Nie mogłam w to uwierzyć.
Stałam spokojnie przez kilka minut I tylko słyszałam głosy pracowników: „co się stało… patrz… hale się zawaliły”. Wybuchła panika. Każdy się zastanawiał i nie wiedział co robić. Ale szybkie działanie Dyrektora Naczelnego uspokoiło gorącą sytuację. Gdyby ktoś mógł go z boku zobaczyć, kiedy do nas przybiegł i udzielał wskazówek! Pomimo, że zawaliło się 18 z 48 hal, mimo bardzo trudnych warunków drogowych, zimna oraz innych trudności, udało nam się ustabilizować sytuację, zrealizować całą sprzedaż i wyekspediować wszystkie ciężarówki. Po raz pierwszy zrozumiałam co oznacza praca zespołowa oraz satysfakcja z dobrze wykonanej pracy, a także możliwość współpracy z tymi osobami.
Jaką radę dałabyś osobie, która myśli o pracy w Monaghan Mushrooms?
To wspaniałe miejsce nie tylko pod względem pracy i dochodów, ale także nowych przyjaźni i zawodowego/osobistego rozwoju. Jeżeli jesteś zmotywowany, ambitny, zaangażowany i pełen chęci działania, to jest to miejsce dla ciebie.
Oto ja w Firmie:
UFAM osobom, dla których pracuję;
Jestem DUMNA z tego, co robię;
LUBIĘ osoby, z którymi pracuję.